Już dawno zabierałam się za odnowienie szkatułki znalezionej na strychu babci. W sumie nie miałam na nią pomysłu. Była ciemno brązowa z kolorowymi wypełnieniami, zniszczona i wydarta. Kompletnie do niczego mi nie pasowała. Jako, że ostatnio polubiłam prostotę, wyszlifowałam ją i pomalowałam na biało. Nic kreatywnego, ale teraz o wiele bardziej mi się podoba. Szkoda, że nie mam zdjęcia szkatułki przed "renowacją". Teraz wygląda następująco.
Myślę, co by jeszcze z nią zrobić. Chciałam wypełnić wgłębienia jakimś kolorem, ale są teraz zbyt płytkie, boje się, że ją tylko zepsuje. Może macie jakieś propozycje?
Bardzo mi się podoba efekt końcowy - szkatułka jest elegancka i piękna. Filigranowy wzór klucza pięknie komponuje się z zawijaskami tłoczonymi na szkatułce. Ja bym zostawiła w takiej wersji.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:-)