Obserwatorzy

czwartek, 20 grudnia 2012

Duże Anielice

To już chyba ostatnie Anielice, które dodaje. Te również do zawieszenia, jednak są większe od wcześniejszych.

Stwierdzam, że nie mam aż takich zdolności i o wiele lepiej mi szło robienie małych aniołków. Przy tych musiałam kombinować, bo moja masa coś mi nie wychodziła tak jak powinna. Ogólnie chyba jest ok. Wszystkie polakierowane i czekają na zawieszenie:)




Pozdrawiam, SkySweet:*

poniedziałek, 17 grudnia 2012

Makaronowe szaleństwo

Tym razem świąteczne makaronowe choineczki :) Różnych wielkości, małe i duże :) a największa jeszcze się robi :) z różnych makaronów :) Widać nie mam co robić i przypomniałam sobie zabawy z przedszkola:) 

Ślicznie prezentują się na szafce.








Pozdrawiam, SkySweet:*


niedziela, 16 grudnia 2012

Mikołajki?

Kolejne Aniołki tym razem mikołajkowe :) Aż żałuję, że tylko 2 zrobiłam, chyba muszę jeszcze raz namieszać masy, bo te mi się bardzo podobają i zostaną na święta u mnie :)


I jeszcze 3 siostrzyczki :)


sobota, 15 grudnia 2012

Aniołki po raz drugi

Kolejna porcja Aniołków tym razem w wersji kolorowej, a mam ich jeszcze kilka :) Te znów są małe do powieszenia:) Zabiorę je ze sobą na Jarmark Bożonarodzeniowy na który się wybieram w ta niedzielę. Już czekają ładnie zapakowane na nowych właścicieli. 


Pozdrawiam, SkySweet:*


czwartek, 13 grudnia 2012

68. Aniołkowo

Wybaczcie, że tak długo mnie nie było, ale jakoś nie miałam czasu na "tworzenie" czegoś nowego.  Teraz gdy święta za pasem pokażę Wam co przygotowałam z tej okazji :) Na początek kilka Aniołków z masy solnej :)

Na początek Aniołki bardzo naturalne do zawieszenia np. na choince...



Pozdrawiam, SkySweet:*

czwartek, 12 lipca 2012

67.

Czas tak szybko leci, że nawet nie mam czasu zrobić zdjęć i wstawić nowe projekty. Miesiąc wakacji już mi minął, a ja ciągle zaganiania, a to dopiero początek. Będę musiała sobie zrobić dłuższą przerwę, aż do października, bo wyjeżdżam do pracy za granicę i nie będę miała dostępu do internetu. Tym razem chciałam Wam coś polecić. Pewnie większość już wie o tym programie, ale... :)


Nie wiem czy juz o tym słyszałyście, ale w łatwy sposób, co miesiąc można dostawać pudełeczko z 5-cioma kosmetykami za darmo. Koleżanka mnie namówiła do rejestracji, więc i ja Wam to polecę. Jeśli ktoś będzie miał ochotę to zapraszam, oglądałam na żywo zawatrość paczki i na prwadę warto. Z niecierpliowścią czekam na swoją pierwszą :)
Jeśli, ktoś będzie chciał podaje mój link polecający




Oczywiście nie musicie z niego korzystać :)

Pozdrawiam, SkySweet :*

poniedziałek, 18 czerwca 2012

66. Przerwa

Wybaczcie, za moją tak długą nie obecność. Koniec roku, egzaminy, zmusiły mnie do "porzucenia" bloga, na szczęście na krótko. Teraz sesja dobiegła końca, czekam na wyniki i mam nadzieje, że wkrótce skończę to co niedawno zaczęłam. Kilka projektów leży w mojej szafie, inne są na razie tylko w głowie. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Całe wakacje przede mną.

Całuje, SkySweet:*

poniedziałek, 28 maja 2012

65.Fartuch

Mimo końca roku szkolnego, był mi potrzebny w miarę dobrze wyglądający fartuch kosmetyczny, z tym, że szkoda było mi pieniędzy na nowy fartuch. Mój po dwóch latach zajęć praktycznych wygląda tragicznie, henna, lakiery itp zmasakrowały do doszczętnie. 

Na sobotę potrzebowałyśmy z koleżanką czegoś  na powiedzmy reprezentowanie naszej szkoły i malowanie dzieciaków z okazji Dni Nysy i na szybko postanowiłyśmy przerobić znalezione w SH męskie koszule. 

A oto efekty naszej pracy: 
Koszula przed, zwykła biała, męska:)

Koszula PO:


Myślę, że tragicznie nie wyszło :) Jeszcze może guziczki zmienię i porządnie wyprasuję.

Zachęcam Was do zostawiania po sobie śladu w postaci np. komentarza, chętnie odwiedzę nowe blogi. Będzie mi bardzo miło :)

Pozdrawiam, SkySweet:*



środa, 23 maja 2012

64. Dzień Matki

Wreszcie gotowa :) Nigdy się tak nie namęczyłam przy wycinaniu wzorów z serwetki, ale czego się nie robi dla Mamy. W końcu ileż to ona razy namęczyła się przy wychowaniu mnie i siostry ( a męczy się nadal heh). Ale wracając do tematu, tak jak pisałam wcześniej wykorzystałam bejcę w kolorze sosny, motyw róży z serwetek i przetransferowałam napis tak jak to zrobiłam przy desce i lakier półmat. Dodatkowo od spodu przetransferowałam jeszcze coś, ala dedykację. Jestem pierwszy raz tak zadowolona z efektu. Zawsze coś mi nie wychodziło, albo serwetka się pomarszczyła za bardzo, albo lakier coś nie tak(?), ale tym razem nie zapeszając jest Ok. Musi teraz tylko przetrwać transport do domu  :)





A może wy wiecie gdzie można dostać bejcę w innych kolorach niż sosna, dąb czy mahoń? Niestety nyska Castorama ma ubogi wybór:)

Pozdrawiam, SkySweet:*

środa, 16 maja 2012

63. Łapka do garnka

Dziś w wyniku nudy postanowiłam wypróbować materiał wygrany w Candy. Tak mi się podoba, że mam ochotę uszyć z niego coś większego, ale zaczęłam od małej łapki do garnka. Ogólnie nie lubię materiałów bardzo rozciągliwych bo nie potrafię ich szyć i tyle. Już próbowałam chyba wszystkiego: filcu, specjalnych igieł i nici, ale dziś spróbowałam szyć go i obrzucić przez kartkę i jestem zadowolona. Wiem, Ameryki nie odkryłam, ale znacznie ułatwiło mi to szycie, chociaż pewnie przy szyciu czegoś większego to by nie przeszło. Po niecałej godzince od powstania pomysłu, zrobiłam taką oto łapkę z "pikowaniem". 



W środku gąbka, która ma chronić przed ciepłym garnkiem, ale czy mi się udało to się dopiero przy gotowaniu okaże.

Mogę Wam zdradzić, że szyje z tego samego materiału fartuszek kuchenny a w sumie mam zamiar uszyć, jak starczy mi sił hehe :)

Pozdrawiam, SkySweet:*

niedziela, 13 maja 2012

62. Warsztaty rękodzieła

Dziś mała reklama warsztatów organizowanych przez NDK, na które zresztą się wybieram ze znajomymi. Może są tu osoby z okolicy, które chciałyby się na nie wybrać,a nie miały okazji zobaczyć plakatu :) 


Z tego co się dowiedziałam nie trzeba się zapisywać, wystarczy przyjść na pierwsze spotkanie. To na tyle, notka króciutka bo lecę się uczyć na zaliczenia, niestety:(

Pozdrawiam, SkySweet:*



sobota, 12 maja 2012

61. Próba nr 1

A więc (tak wiem nie rozpoczyna się zdania od a więc) jak już wspomniałam szykuje prezent na Dzień Matki, a dokładnie tacę ozdobioną techniką decoupage. Postawiłam na wykorzystanie bejcy w kolorze sosny, ale troszkę się bałam się próbować od razu na owej tacy, więc wykorzystałam zakupioną jakiś czas temu w sklepie"Wszystko po 2,99" deskę kuchenną. Zabejcowałam, przykleiłam motywy, przetranferowałam napis i polakierowałam deskę kilkukrotnie i efekt możecie "podziwiać" poniżej :) Ogólnie jestem zadowolona z całości i w podobnym stylu zrobię tackę. Będą takie same róże tylko inny napis. Mam nadzieję, że całość się mamie spodoba:)


I co myślicie na ten temat? Może być?

Pozdrawiam, SkySweet:*



czwartek, 10 maja 2012

60. Zakupoholizm


Ostatnio nic nie robię tylko się uczę i... wydaję pieniądze:D Tak to potrafię najlepiej. Jakiś czas temu myślałam nad prezentem na Dzień Matki i przypomniałam sobie, że mama wspominała mi coś na temat tacki, a w sumie tacy. Pomyślałam, że zrobię takową dla mniej techniką Decoupage, bo bardzo jej się podobała taka, a więc na all zamówiłam tackę. Oczywiście na niej się nie skończyło, znalazłam tyle fajnych przedmiotów, które chce ozdobić, że nazamawiałam  chyba za dużo. Teraz myślę tylko jak ją ozdobić.

 Dziewczyny podpowiedzcie mi czy zrobił białą tacę z jakimś ciekawym motywem, czy zabejcować i później ozdobić? 


Hmm nie wiem nie mam na razie pomysłu, ale mam jeszcze  trochę czasu więc na pewno coś wymyślę i jak skończę to się pochwalę.

Pozdrawiam, SkySweet:*

sobota, 5 maja 2012

59. Powrót

Długo mnie tu nie było, ale to wina weekend majowego, który miałam bardzooo długi i który mnie strasznie rozleniwił. Nie ma co narzekać, bo sobie porządnie wypoczęłam, ale kurcze nic nowego nie zrobiłam i nie ma co Wam pokazać. Częściej niż szyciem zajmuję się ostatnio moją drugą pasją a zarazem źródłem moich "zaskórniaków", dlatego też zapraszam Was na mojego drugiego bloga www.tipsy-tg.flog.pl 

A teraz w chwili wolnego czasu pochwale się moimi wygranymi:)
Przed długim weekendem jak już w sumie pakowałam torby do auta przyszedł kurier z ogromną paczką. Chwila namysłu cóż to takiego... i od razu wzięłam się za rozpakowywanie prezentu, a tam same cuda! Piękne tkaniny, guziczki, zeszyt, tasiemki i dwie podusie. A no i jeszcze książka! Jestem tak miło zaskoczona, że do teraz się uśmiecham jak to wszytko widzę, a to wszystko jest wygraną w Candy u Kasi za co jej bardzo dziękuję.



Na materiał z paseczki mam już pomysł i będzie to coś hmm do kuchni? :)


Kolejną rzeczą, która Wam się nie pochwaliłam jest śliczne jajeczko od  Anny. Prawda, że urocze?



Na kolejne święta jak znalazł.

Pozdrawiam, SkySweet:*


piątek, 27 kwietnia 2012

58. Etui na zamówienie

Tym razem zamówione przez koleżankę etui. Dziś już je dostarczyłam i była zadowolona, chociaż ja do końca nie jestem. Muszę sprawić sobie nowe włóczki, bo mam niewiele kolorów. Wypadałoby przejść się do pasmanterii i coś wybrać, ale kurcze ta kasa szybciej się wydaje niż zarabia :) Czy tylko ja tak mam?


Pozdrawiam, SkySweet:*

poniedziałek, 23 kwietnia 2012

57. Makramowe kwietniki

Ostatnio, patrząc na TV zauważyłam, że mój Luby wiesza mi jakieś sznury na haku przy suficie i zaczyna coś pleść. Męczyło się biedactwo, aż mi się żal zrobiło, aż w końcu nie wytrzymałam i zapytałam "co ty mi tu wieszasz?". Odpowiedź była krótka:" Kwietnik". Myśle hmm..ok ...kwiatów nie widzę, nawet doniczki, więc przynajmniej kwietnik mieć na zapas będziemy, chociaż i na to się nie zapowiadało bo jak na razie wisiały jedynie poplątane sznurki z Castoramy :) W końcu pokazał mi w internecie zdjęcie tego co tworzy i tak mnie tym zaraził, że niedziele spędziliśmy na pleceniu supełków, próbowaniu różnych węzłów itp. Efekt fajny, tylko trzeba poszukać innych sznurków np bawełnianych, a no i kwiaty by się przydały może paprotki? Się zobaczy :) od czegoś trzeba zacząć. A oto efekty naszej pracy: (proszę się nie śmiać)

 Próba nr 1


Krzywe z każdej strony dlatego nazwijmy to prototyp :)

Próba nr 2



Już trochę lepiej, jak zakupię kwiatki to pochwale się jak wygląda z zielenią :)


Ogólnie świetna zabawa, więc muszę sobie przypomnieć makramowe węzły:)

Pozdrawiam, SkySweet:*

sobota, 21 kwietnia 2012

5000

Dziś bardzo króciutki post, bo za chwilkę uciekam na praktyki:(
Miło mi poinformować, że stukło mi dziś 5000 odwiedzin :) Cieszę się, że w miarę często dodaje posty i że Wy tak często mnie odwiedzacie:) Jest mi niezmiernie miło z tego powodu. 


Następnym razem tak jak obiecałam zorganizuję łapanie licznika i myślę o jakimś Candy:) Ostatnio los się do mnie uśmiecha, więc muszę mu się zrewanżować.

Ponawiam prośbę o głosy z poprzedniego posta. Można oddać głos dziennie. Zostały jeszcze 3 dni i później Was męczyć nie będę:) Obiecuję. 

Pozdrawiam, SkySweet:*

piątek, 20 kwietnia 2012

Prośba

Dziś dziewczyny piszę do Was z wielką prośba o głosy na (i tu proszę się nie śmiać) łazienkę moich rodziców, która jest w opłakanym stanie. Na razie ich o tym nie informowałam, jeśli uda mi się zdobyć cokolwiek wtedy bedą mieć niespodziankę. Niestety, ja szczęścia do wygranych nie mam, chociaż ostatnio w Waszych Candy los się do mnie uśmiechnął. W każdym razie szkoda nie spróbować. Jeśli macie facebooka i mogłybyście i pomoc będę wdzięczna:* Jeśli mogę Wam w czymś pomóc piszcie w komentarzach.

Wystarczy kliknąć na obrazek:)

Do końca zostały 4 dni, głos można oddawać raz dziennie. Żeby dostać się do drugiego etapu muszę pokonać minimum 20 osób, a dopiero zgłosiłam łazienkę:)


Link do głosowania:

http://apps.facebook.com/nowalazienka/index.php?id=12&single%5Buid%5D=222&ref=nf

A przy okazji powiem Wam, że po długiej przerwie znów szyję, ale materiał wykańcza mnie całkowicie. Obym wkrótce mogła pochwalić się efektami. 

Pozdrawiam i z góry dziękuję, SkySweet:*


wtorek, 17 kwietnia 2012

Plany

Ostatnio rzadko tu zaglądam, ale chyba najwyższy czas to zmienić. Ostatnio doba ma za mało godzin jak dla mnie. Otwarłam szafę, znalazłam zakupione jakiś czas temu materiały, wzięłam kartkę  narysowałam to co muszę (już nie chcę ale muszę) uszyć. Mam nadzieję, że wszystko się uda, bo nie są to zbyt skomplikowane rzeczy. Planuję w najbliższym czasie uszyć 3 spódnice: jedną bandażową, jedną coś ala tulipan i ostatnią asymetryczną. Dwie prawdopodobnie w kolorze granatowym i jedna czarna, bo mimo modnych w tym sezonie kolorów uwielbiam takie. Zobaczymy co mi z tego wyjdzie, ale zaczynam jutro :) Mam naszykowane materiały, zresztą same zobaczcie. 


A oprócz szycia? Hmm sama nie wiem, muszę kupić drewnianą tackę dla mamy i ją ozdobić, w końcu obiecałam i może zrobię to jako prezent na Dzień Matki?

Pozdrawiam, Skysweet:*

piątek, 13 kwietnia 2012

Prezent za licznik

Dostałam wiadomość od Agnieszki, że otrzymała już prezent, więc mogę Wam pokazać jaki mały  mały prezencik jej wysłałam, za złapany licznik. Mam nadzieję, że wszystko się jej spodobało.  Jeszcze raz Kochana dziękuję za tak miłą wiadomość. Miło mi, że do mnie zaglądacie i komentujecie moje wypociny:) Kto by pomyślał, że będe bloga prowadziła i że tak mnie to wciągnie:)



Pozdrawiam, SkySweet:*



poniedziałek, 9 kwietnia 2012

Deseczka

Dziś znów trochę decoupage, ale już wkrótce będzie post szyciowym, bo wraz z wiosenny słońcem wróciła do mnie chęć do szycia. Już nawet wykroiłam to co chciałam, teraz tylko muszę nić w odpowiednim kolorze kupić, ale o tym niebawem. 

Dziś krótki post o mojej deseczke, która długo leżała, kurząc się w pudle i czekała na swoją kolej. Ozdobiona dość skromnie. Tło lawendowe, główny motyw również lawenda, całość pokryta matowym lakierem. Miałam jeszcze jedną deskę, lecz gdy ja się zajmowałam tą, mój Luby dorwał drugą i zrobił ją po swojemu i tak leży teraz w koncie nieskończona. 


Pozdrawiam, SkySweet:*

piątek, 6 kwietnia 2012

Ostatnie jajeczka

Miałam ambitne plany co do jajek wielkanocnych, jednak niewiele z nich wyszło. Zabrakło czasu i materiałów. Święta tuż tuż, więc jak pierwszy sezon dekoracji świątecznych uważam za zamknięty. Jajeczek wisi niewiele i nie są aż tak porywające jak prace blogowych koleżanek jednak to pierwsza próba, bądźcie wyrozumiałe :)




W tym roku to na tyle. Skromnie, bo tylko 12 sztuk zawiśnie u mnie, ale cóż więcej nie dam już rady, może za rok hehe :)

Pozdrawiam, SkySweet:*



poniedziałek, 2 kwietnia 2012

Postcrossing

Dziś trochę o otrzymanych karteczkach:) Ostatnio zachwyciła mnie otrzymana karteczka z Australii. Widok przepiękny, ah te krajobrazy, bardzo chciałabym tam kiedyś jechać. Karteczka przebyła 15488km w 17 dni :)

Druga karta przywędrowała do mnie z Rosji 1333km w 10 dni.


Kolejna z Estonii 928km w 6 dni


Z Francji:


I jak na razie ostatnia z Hiszpanii 1995km w 16 dni.




Ja natomiast wysłałam widokówki po raz kolejny do :

Niemiec (622km)

Białorusi(971km)



A do USA ciągle w trasie... już 52 dni...

Na dziś to tyle, muszę przygotować jakąś skrzyneczkę na moje karteczki, na razie szukam jakiegoś ciekawego motywu:)


Dziewczyny, doradźcie mi jedno, gdzie wy kupujecie karteczki z takimi pięknymi motywami? U mnie w okolicy są tylko widokówki, nic ciekawszego.

Pozdrawiam, SkySweet:*

czwartek, 29 marca 2012

Licznik

Chociaż nie pomyślałam, żeby zorganizować łapanie licznika dostałam przemiłą wiadomość wraz ze zdjęciem złapanego licznika na 4000. Nigdy bym nie pomyślała, że w tak krótkim czasie(jak dla mnie) tyle osób zechce zajrzeć na mojego bloga. Jest mi z tego powodu niezmiernie miło, dlatego postanowiłam obdarzyć pomysłodawczynię małym drobiazgiem.


Na razie nie pokaże Wam prezentu, aby nie zepsuć niespodzianki Agnieszce. Mam nadzieję, że prezent chociaż niewielki jej się spodoba. Czekam na wiadomość jak już otrzyma paczuszkę.

Następne łapanie licznika może zaproponuję ja:) Myślę o liczbie 9999, ale kiedy to będzie... ło ho ho i jeszcze trochę, także poinformuję Was o wszystkim.

Pozdrawiam, SkySweet:*

wtorek, 27 marca 2012

Kubuś Puchatek-wyzwanie

Moja wyzwaniowa propozycja:)

Idą święta, więc znów zajęłam się "jajcami". Tak spodobały mi się transfery, że postanowiłam spróbować w kolorze. Nie mam drukarki laserowej więc drukuję w punkcie ksero i obrazki trochę tracą na jakości, ale to w końcu ma ozdabiać mój domek więc jak dla mnie są OK :)

Szukając pomysłu na zdobienie ich znalazłam śliczne obrazki w Kubusiem i resztą ekipy. Bez namysłu poszłam je wydrukować i tak postała Kubusiowa seria jajeczek. Mam jeszcze kilka wydruków z nimi lecz jak na razie wydmuszek mi zabrakło.  Chyba będę musiała kupić kilka jajuszek plastikowych, bo te wydmuszki są tak maleńkie, że nie mam pomysł na ciekawsze zdobienia.

A oto one:






Pracę wystawiam na moje pierwsze wyzwanie u Złote Rączki. Praca miała być optymistyczna, mam nadzieję, że mi się udało :)

Kolejne wkrótce:)
Pozdrawiam, SkySweet:*

niedziela, 25 marca 2012

Odnowiona szkatułka

Już dawno zabierałam się za odnowienie szkatułki znalezionej na strychu babci. W sumie nie miałam na nią pomysłu. Była ciemno brązowa z kolorowymi wypełnieniami, zniszczona i wydarta. Kompletnie do niczego mi nie pasowała. Jako, że ostatnio polubiłam prostotę, wyszlifowałam ją i pomalowałam na biało. Nic kreatywnego, ale teraz o wiele bardziej mi się podoba. Szkoda, że nie mam zdjęcia szkatułki przed "renowacją". Teraz wygląda następująco.



Myślę, co by jeszcze z nią zrobić. Chciałam wypełnić wgłębienia jakimś kolorem, ale są teraz zbyt płytkie, boje się, że ją tylko zepsuje. Może macie jakieś propozycje? 
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...