Już po Walentynkach, ale co mi tam, korzystając z ciekawego turtoriala udało mi się wyczarować podkładkę w kształcie serducha. Idąc za ciosem wymyśliłam(pewnie nie jedna osoba tez tak robi) sposób na podkładki okrągłe :) Na razie tylko na próbę z mojej różowej włóczki, ale już nie umie się doczekać wypadu do sklepu po czarną i białą. Myślę, że taki komplecik pasował by mi do czarnego stołu:)
Obie krzywe niesamowicie, ale cóż :)
Jak coś z moich planów wyjdzie to się Wam pochwalę :) Na razie tworze decu i powiem, że mnie to bardzo wciągnęło, tak samo jak szydełko, a maszyna stoi i się kurzy. Mimo, że kupiłam materiały, nie mam pomysłu na ich wykorzystanie. Tzn... na Papavero znalazłam śliczne sukienki, wydrukowałam wykrój, ale boję się, że przez moją niedokładność coś sknocę... Pożyjemy zobaczymy :)
śliczne !
OdpowiedzUsuń