Pierwszy egzamin już za mną...uff... zdany więc mogę wrócić na bloga :)
Jako, że już Wam wcześniej wspomniałam o moim zainteresowaniu Decoupage'm, dodaje kolejną rzecz zrobioną tą techniką. Wzór typowy do wykorzystania w kuchni. Pierwsza butelka zrobiona przeze mnie już zajęła swoje honorowe miejsce na kuchennej szafce :)
Jako, że już Wam wcześniej wspomniałam o moim zainteresowaniu Decoupage'm, dodaje kolejną rzecz zrobioną tą techniką. Wzór typowy do wykorzystania w kuchni. Pierwsza butelka zrobiona przeze mnie już zajęła swoje honorowe miejsce na kuchennej szafce :)
Butelka pochłonęła sporą część moich zapasów farby( niestety). Próbowałam także użyć pękającego werniksu, jednak chyba mi coś nie wyszło, ponieważ wierzchnia farba nie popękała za bardzo. No cóż może następnym razem. Trzeba jeszcze coś dodać u góry może rafię? hmm...
Wbrew pozorom butelka nie jest pozostałością po imprezie :)
Wkrótce wracam do szycia, nareszcie! Niech tylko zaczną się ferie... :)
Też noszę się z zamiarem spróbowania tej techniki...:) a butelka jest piękna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Bardzo ładna :)
OdpowiedzUsuńGratuluje zdania egzaminu. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny :) I witam w gronie zarażonych decu, hahaha...a o warsztatach będę pamiętać. Pozdrawiam, Agnieszka
OdpowiedzUsuń