Ostatnio będąc u babci wybrałam się na strych w poszukiwaniu skarbów. Szybko znalazłam sterty obrusów, lnianych zasłon i innych materiałów, które oczywiście babci zabrałam z myślą o uszyciu jakiejś torby. Oto kilka próbek:
Z jednego obrusu zdążyłam już uszyć eko torbę na zakupy i worek na drobiazgi, które wczoraj znalazły nową właścicielkę, zdjęcie dodam wkrótce :) A w między czasie szyję torbę na uczelnię, zobaczymy co z tego wyjdzie:)
A na koniec mam pytanie do Was, macie pomysł co z tak sztywnego materiału można uszyć?
Pozdrawiam
Przepiękne materiały. Moje serduszko skradły czerwone maki:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w moim candy i życzę powodzenia.
Też mam takie babciowe zasłony lniane. Piękne, po prostu piękne, ale też nie wiem jak ugryźć to sztywne cholerstwo :) Też obstawiałabym na uszycie torby, może poszewek na poduchy...?
OdpowiedzUsuń