W chwili wolnego czasu postanowiłam zrobić coś z zasłon przywiezionych od babci. Oczywiście pierwszym pomysłem z tak twardego materiału była torebka. Tak więc wzięłam się do pracy i tak oto efekt moich zmagań. Torebka wbrew pozorom bardzo łatwa do uszycia (zaokrąglony prostokąt i kilka zakładek u góry)
W środku jest podszewka i kieszonka na np telefon :)
Może na zimę do kurtki zimowej nie pasuje, ale na wiosnę będzie jak znalazł :)
P.S. Joanka dziękuję za podsunięcie pomysłu zrobienia poduszki. Napewno wkrótce się tym zajmę :)
No i fajnie wyszło:D Mnie z kolei zmobilizowałaś do wyszperania moich babcinych zasłon. No i jest jeszcze jedna cenna kwestia: len wraz z"ciuchaniem", praniem i używaniem mięknie, więc nie będzie za jakiś czas taki sztywny:)
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć :) Przyda się to przy poszewkach na poduchy :)Przynajmniej będą przyjemniejsze w dotyku
OdpowiedzUsuńsuper ta torebka :) bardzo fajny materiał
OdpowiedzUsuń