Właśnie wróciłam z Jarmarku i mimo obaw, że pogoda nie dopisze była, całkiem cieplutko. Słoneczko tak grzało, że aż szkoda było wracać. Jestem bardzo zadowolona bo i ludzie dopisali i atmosfera miła,a naturalne jajuszka sprzedały się natychmiastowo. To moja druga impreza tego typu, ale na pewno nie ostatnia:)
A teraz do rzeczy, muszę regularnie tu wrzucać nowe zdjęcia, bo inaczej do świąt się nie wyrobię:)
Dziś kolejne kurczaki z masy solnej tym razem barwionej, w kolorach wiosny.
Pozdrawiam, SkySweet:*
Cudne, kolorowe... bardzo mi się podobają:)
OdpowiedzUsuń